- 4 jajka
- 1/2 szklanki cukru
- 1 cukier waniliowy
- 1/2 szklanki mąki
- 100 masła
- 200 g czekolady mlecznej
- 100 g czekolady gorzkiej
- dodatkowo: otarta skórka z pomarańczy lub cytryny
Jajka wbić do miski, dodać cukier oraz cukier waniliowy i dokładnie wymieszać, na koniec dodać mąkę (można to zrobić mikserem, ale niekoniecznie, wystarczy np. trzepaczką do jajek).
Następnie w garnuszku roztopić 100 g masła.
Trzy tabliczki czekolady połamać jeszcze w opakowaniu i dodać do roztopionego wcześniej masła. Wszystko rozpuścić na małym ogniu, gdy masa czekoladowa będzie gładka dodać masę jajeczną. Połączyć obie masy tak ,aby nie pozostawić żadnych grudek.
Składniki na masę sernikową:
- 600 g twarogu sernikowego (np. taki z wiaderka)
- 3 jajka
- cukier waniliowy
- 1/3 szklanki drobnego cukru
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej lub budyń waniliowy (do zagęszczenia masy)
Do miski wbić całe jajka, dodać cukier waniliowy i zwykły cukier, ubić na puszystą masę, dodać twaróg, a na końcu mąkę lub budyń do zagęszczenia masy sernikowej.
Blaszkę (zalecam dużą prostokątną, ja użyłam blaszki o rozmiarze 36x22 cm) wyłożyć papierem do pieczenia. Masy wylewać na środek blaszki na zmianę, np. zaczynając od masy brownies, wylać masę na środek blaszki, poczekać aż rozleje się w kształcie koła, w środek tego koła wlać masę sernikową i tak na zmianę. Ja zrobiłam tak około 5 razy z każdą z mas, powstał mi wzór zebry.
Aby wzór był bardziej finezyjny użylam drewnianego patyczka i kręciłam esyfloresy po całej masie (nie rób tego zbyt długo, aby masy się zbytnio nie zmieszały).
Tak przygotowane ciasto wstaw do wcześniej rozgrzanego piekarnika (175 stopni) i piecz przez 30-40 minut.
Nie przejmuj się, że ciasto zbytnio nie rośnie, to cecha brownies. Po upieczeniu wyjmij z piekarnika, odczekaj do wystygnięcia i pałaszuj!!!
